piątek, 31 grudnia 2010

Ciąg dalszy...

W ramach wyjaśnienia poprzedniego posta:

Tydzień przed świętami wysłałam karty świąteczne w ramach upominków dla mojej rodzinki.
Niestety karty dotarły dopiero wczoraj po 2 tygodniach wędrówki pocztą - trudno najważniejsze, że się podobały:)
Jak się domyślacie wcześniej nie mogłam ich pokazać, bo co ty by była za niespodzianka gdyby zobaczyli swoje upominki tutaj zanim je wogóle dostali:)





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz